Posts

Showing posts from August, 2020

Koniec fazy pierwszej. Mniam :)

Image
Przyszedł czas na zbiory! Sałaty zaczęły rosnąć w górę i trzeba je było już zebrać, bo zaczęły by gorzknieć. Zresztą po przecięciu lub urwaniu liścia ciekł biały płyn. Poza tym korzenie były już trochę zgniłe, woda też była mętna. W zasadzie zbierałem się z tym od kilku dni, bo już czuć było w piwnicy w powietrzu, że woda jest zgniła. Zebrałem tylko te największe liście, które były na spodzie roślin i jest tego całkiem sporo. Teraz będziemy jedli sałatę dzień i noc 😊 Łezka w oku się kręci jak wyłączyłem całą aparaturę. Już nie świeciły się diody i nic nie pykało. Jest to koniec pierwszej fazy projektu. Nie wiem na ile dane, które zebrałem są jakieś miarodajne i przydatne, bo było dużo niepoprawnych wartości, wiele problemów, z którymi musiałem się zmierzyć a które zanieczyściły dane. Będę je analizował w wolnym czasie. Pomimo, że następna będzie druga faza projektu, będę kontynuował uprawy w tym grow-boxie, który teraz jest w piwnicy, bo on w sumie działa. Zastanawiałem się nad bazyli...

Pompa powietrza nie daje rady

Image
Tak przynajmniej mi się wydawało kiedy zszedłem do piwnicy i pompa działała, ale w ogóle nie pompowała powietrza do zbiornika z wodą. pH było wysokie, bo woda nie była natleniona. I zamiast coś z tym zrobić od razu powiedziałem sobie: zrobię to później. To chyba jest oznaka tego, że jestem trochę zmęczony tym tą fazą projektu i problemami, które w nim się pojawiają. 2 dni później znalazłem wreszcie siły w sobie, żeby to naprawić i okazało się że wężyk przy pompce po prostu się ześlizgnął i pompka pompowa powietrze do... piwnicy. Szybka naprawa i wszystko działa jak dawniej. To chyba czas na drugą fazę tego projektu! Tym bardziej, że sałata wygląda na wyrośniętą. (wczoraj nie zamówiliśmy sałaty w dostawie z  Kooperatywy Żuławy lecz powiedziałem, że możemy brać moją z piwnicy 😁)

Kolejna wymiana wody :/

Image
Kolejny już raz zgniła woda 😕  Trochę mam już tego dość. To przecież miał być bezobsługowy projekt.  Musiałem ją wymienić. Zostawiłem w piwnicy do odstania. Jednak ze względu na przygotowania do tygodniowego wyjazdu nie miałem już siły wieczorem ustawiać wszystkiego z powrotem. Zostawiłem więc na noc sałaty poza wodą i niestety rano były już mocno klapnięte. Mam nadzieję, że taka krótka przerwa nie zrobi im dużo krzywdy i jak tylko korzenie będą w wodzie, wrócą do życia. metoda Kratky'ego nawet z napowietrzaniem nie daje jednak rady w lato. Temperatura wody około  21 °C  i temperatura otoczenia 22-23 °C to  za dużo dla sałaty i za dużo, żeby utrzymać wodę w czystości. Więc system przelewowy wody. Nad tym będę musiał pomyśleć. Przy okazji wpadł mi do głowy pomysł, żeby całą uprawę przenieść do mieszkania na jedną ze ścian w pokoju.       Plusy: szybki dostęp w razie serwisowania zielona ściana kiedy rośliny już się zazielenią     M...