Nowy mały eksperyment
Zasadziłem nasionko na gazie.
Gaza dotyka wody, żeby była cały czas nasiąknięta i tą wilgoć przekazywała nasionku.
Pomysł jest taki żeby w grow-box'ach lub kiedyś w jakimś kontenerze dać tylko nasionka. Od nasionka do gotowego produktu.
Chociaż tak naprawdę nie wiem czy nie byłoby taniej robić gdzieś rozsady w koszyczkach, przywozić gotowe bezpieczne koszyczki z wykiełkowanym i ukorzenionym nasionkiem i podmieniać w kontenerach już takie gotowe rozsady.
Do zastanowienia.
Comments
Post a Comment